AdSports - rozwiązanie problemów i krok milowy w rozwoju klubów sportowych
- Bartosz Kucharski
- 7 gru 2023
- 4 minut(y) czytania

Pasja, osobiste wyzwanie, działanie na rzecz społeczności i w końcu bezwarunkowa miłość. Powodów, dla których w całej Polsce ktoś decyduje się na prowadzenie klubu sportowego jest mnóstwo, ale każdy, kto to robi wie, że jest to sztuka niełatwa. Jednym z najbardziej skutecznych hamulców w rozwoju misji budowania silnego i stale rozwijającego się projektu sportowego są, a jakże, finanse.
Podstawą do rozwiązania problemu jest jego dogłębne poznanie. Ten etap mamy już jednak za sobą, bo wieloletnie doświadczenia i rozmowy z ludźmi sportu, dostarczyły nam szczegółowych informacji w tej kwestii. Przyszła pora na rozwiązanie. Nie doraźne, nie tymczasowe, a kompleksowe i dostępne dla wszystkich. To właśnie AdSports, czyli platforma współpracy i komunikacji między klubami sportowymi, sportowcami, federacjami a szeroko pojętym biznesem.
Zwiększanie przychodu wymaga zasobów
Nie będzie wielkim odkryciem, gdy powiem, że w rozwijaniu klubu sportowego czy sportowej kariery indywidualnej liczą się determinacja, ciężka praca i poświęcenie. Problem jednak polega na tym, że to wszystko gwarantuje sukces tylko do pewnego momentu. Przychodzi chwila, w której trzeba wzbogacić kadrę o lepszych zawodników, wyremontować bądź wybudować obiekt treningowy dla Akademii, nadążać za technologicznymi zmianami w sprzęcie, którego sportowcy używają podczas rywalizacji, czy chociażby sprostać wymaganiom rosnących cen i wynagrodzeń. Klub sportowy to organizm wielonarządowy, który stale potrzebuje środków finansowych. Do tych, każdy klub i sportowiec ma inny dostęp. Determinuje to wiele aspektów: miasto, liga, popularność dyscypliny, zaangażowanie fanów, infrastruktura, liczba pracowników i gospodarka danego regionu. Od początku chodzi zatem o to, by jak najlepiej wykorzystać to co się posiada.
Przestrzeń na zysk
Kluby sportowe i sportowcy posiadają wiele. Czasem nawet nie zdają sobie sprawy jak WIELE. Po pierwsze na lokalnym, regionalnym lub krajowym rynku są marką samą w sobie. Ich poczynania śledzą fani, których liczba jest różna, ale zawsze jest potencjałem. Są stroje zawodników, przestrzeń stadionu z możliwością wkomponowania w nią banerów, grafik na ekranach. Do tego komunikaty spikerskie, akcje CSR, bandy LED podczas transmisji telewizyjnych… innymi słowy, przestrzeń do zwiększania przychodu i możliwość rozwoju jest wszędzie. Wielu to zauważa i działa, duża część widzi i działać próbuje, niektórzy robią to w niewielkim zakresie. Przyczyn jest kilka i bardzo rzadko jest to niechęć. Najczęściej wiąże się to z brakiem czasu, niewystarczającą liczbą pracowników lub przeświadczeniem, że to zabawa dla dużych graczy, która wymaga znaczących zasobów na start. A to nieprawda! Zresztą, również wielu przedsiębiorców nie kieruje swojego wzroku w stronę reklamy przy sporcie, myśląc, że jest to po prostu drogie. Ja wiem, że nie jest, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać
i spróbować. AdSports to ułatwi.
Jeden marketplace dla wszystkich
Wyobraźmy sobie teraz miejsce, w którym spotykają się wszyscy i mogą w dowolny sposób przedstawić to, co mają do zaoferowania, każdemu sponsorowi/reklamodawcy, który jest zainteresowany współpracą i wypromowaniem swojej marki przy sporcie. Nie trzeba przy tym błądzić w odmętach Internetu, "wisieć" godzinami nad telefonem, powtarzając wciąż te same argumenty czy organizować wielokilometrowych wypraw, by wykorzystując znajomości spotkać się z kimś, kto przychylnie spojrzy na to, co mamy do zaoferowania w zamian za finansowe wsparcie. Kuszący scenariusz, prawda? Teraz wyobraźnię można już wyłączyć lub przekierować na inne tory i wejść na adsports.pl. Od początku właśnie taka idea nam przyświeca.
Wirtualny pracownik, który nie zawodzi
We wszystkim chodzi o prostotę i efektywność. Formalności trzeba ograniczyć do minimum, tak by zabezpieczały interesy obu stron, ale jednocześnie nie czyniły transakcji zbyt skomplikowaną. Stąd innowacyjne rozwiązania. Przystępny w obsłudze kreator oferty, umożliwiający wystawienie pojedynczego świadczenia lub całej paczki. Łatwo można też dobrać długość współpracy i zasady rozliczeniowe. Gdy tworzyliśmy koncepcję AdSports wiedzieliśmy, że w wielu, szczególnie mniejszych klubach, problemem nie jest samo podpisanie umowy ze sponsorem, ale proces negocjacji, formalizacji i później monitorowania oraz rozliczenia. Najlepiej, gdy może się tym zająć oddzielna osoba, którą trzeba zatrudnić. Praktyka pokazuje jednak, że często dorzuca się takie obowiązki pracownikom już wykonującym jakieś zadania, a to prowadzi do zmniejszenia efektywności. Dlatego AdSports ma się tym zająć właśnie jako wirtualny pracownik. Dzięki takiemu podejściu, proces pozyskania reklamodawcy nie różni się znacząco od wystawiania produktu na portalu sprzedażowym. Wybieramy konkretne parametry i cenę, dodajemy opis i czekamy.
Kampania w wielu miejscach i do różnych grup docelowych
Po drugiej stronie internetowego łącza już czeka przedsiębiorca, który szuka pomysłu na dotarcie ze swoimi produktami bądź usługami do jak największej liczby potencjalnych klientów. Może to być duża firma, otwierająca swój oddział, filię czy sklep w zupełnie nowym dla siebie regionie. Może być to też nowy, lokalny przedsiębiorca, który nie dysponuje dużym budżetem, ale dzięki prostym narzędziom i ofercie może znaleźć w twoim klubie coś dla siebie. To także więksi rynkowi gracze, wprowadzający na rynek nowe produkty, czy chcące podzielić się z szerszym odbiorcą najnowszą kampanią reklamową. Możliwości jest wiele, a najlepszym i najtańszym sposobem na spotkanie dwóch zainteresowanych stron jest właśnie AdSports. Reklamodawcy mają tu szczególne możliwości, bo mogą niewielkim nakładem sił i środków, przeprowadzić swoją kampanię reklamową lub wizerunkową w wielu miejscach jednocześnie. Przyjmijmy, że interesuje ich dotarcie do klientów z Mazowsza, Podlasia i Małopolski. We wszystkich tych miejscach są kluby i sportowcy, za którymi stoją setki i tysiące fanów, uczestniczących w meczach i innych wydarzeniach. Za pomocą kilku kliknięć reklama firmy znajduje się już w tych wszystkich miejscach.
Przyszłość to AdSports
Przede mną i moim zespołem mnóstwo pracy. Lwia część została już wykonana, ale największe wyzwanie przed nami. Po uruchomieniu platformy w pełni i przekazaniu klubom, sportowcom i reklamodawcom dostępu do niej, będziemy ciężko pracować nad jej, a przez to też Waszym rozwojem. Dla mnie, jako osoby od lat zajmującej się innowacyjnymi rozwiązaniami w branży marketingu sportowego, oczywistym jest, że wkrótce ten jedyny taki w Polsce marketplace, stanie się pierwszym wyborem dla przedstawicieli biznesu w reklamowaniu swojej marki i wspieraniu inicjatyw oraz przedsięwzięć sportowych w całym kraju. Jestem przekonany także o tym, iż za kilka lat, polscy sportowcy i właściciele klubów będą w zdecydowanie lepszym miejscu, a my z satysfakcją na to popatrzymy, bo będziemy mieli świadomość, że dołożyliśmy do tego naszą innowacyjną cegiełkę.
Bartosz Kwiatkowski CEO AdSports
Comments